poniedziałek, 1 grudnia 2014

Rozdział VII

Witam. Zapraszam na rozdział. Miło by było, jakbyś jakiś komentarz napisał/a :) Bo to motywuje, nawet bardzo motywuje.

Andrea

Po wydarzeniach dzisiejszego dnia postanowiłam pójść do domu. Dałam Ivo na kino i zamówiłam sobie pizze i sushi. Chciałam się napchać. Może zapomnieć. Najpierw Enzo, później Damon. A zaraz przyjdzie Klaus by na mnie nawrzeszczeć. Nie to że byłam przestraszona, po prostu nie lubiłam nieznajomych i całej tej bieganiny -dlatego uciekłam Damonowi. A potem i tak spotkałam tę dziewczynę. Poszłam z nią.. na coś. I gadałyśmy.. gadałyśmy i tak gadałyśmy. A teraz jestem w domu i patrze na smsa od Klausa "Będe za 15 minut u ciebie." Żadnego uśmieszku, buziaka ( przyp. autorki. chodzi o :)/:-) i :-*/:*). Nic. Więc czekałam opychając się sushi. Te 15 minut troche mi się ciągło. W końcu usłyszałam pukanie do drzwi. -Andrea? -Tu jestem! W głównym pokoju! -krzyknełam. Klaus szedł powoli. Słyszałam jego kroki. -Możesz już na mnie nakrzyczeć, Klaus. Wstałam a on otworzył drzwi do pokoju. -Krzyczeć? -Po to tu chyba przyszedłeś? -Przyszedłem powiedzieć że się martwiłem. -Przepraszam. -Szczerze? -Tak. -Mhm. Naprawde się martwiłem -spojrzał mi w oczy - Wiedziałem że spotkałaś Enzo, potem Damona, następnie ślad zaginął. Nie wiedziałem gdzie jesteś, co robisz. A może Łowca Cie dopadł? Myślałem że oszaleje. I dostaje smsa "Nic mi nie jest. Przepraszam." Przepraszasz? Odchodziłem od zmysłów a ty PRZEPRASZASZ???! TYLKO TYLE ???! -Przecież nic nie zrobiłam! -Nic ? Mogłaś umrzeć! UMRZEĆ MOGŁAŚ. A ja nic bym nie wiedział, nawet jak Ci pomóc ..- powiedział już spokojniejszym tonem - Jesteś najbardziej frustrującą kobietą jaką znam! -Nie, to ty jesteś najbardziej frustrującym facetem jakim znam! Nic mi nie jest - to ostatnie zdanie powiedziałam bardziej do siebie. -To być może jesteśmy dla siebie stworzeni! Podszedł do mnie. Czułam ciepło¹ bijące od jego ciała. Spojrzałam mu w oczy, znów. On przyciągnął mnie i pocałował. Powoli i słodko.

¹ wampir i ciepło? A-ya psuje wszystkie stereotypy :D no ale nie mogłam napisać "czułam zimno bijące od jego ciała" (jak to brzmi) więc napisałam ciepło, jakoś tak mi sie skojarzyło ^.^

Pisała dla Was A-ya (Ola) :3 Cóż rozdział jest jaki jest, myśle że się komuś spodoba. Ktoś shippuje Klandreę (Klaus + Andrea) ? :D Miłego dnia :* A-ya

2 komentarze: